W podpoznańskiej Rokietnicy otworzyła się nowa restauracja Restauracja Aroma by Patryk Dziamski✨Spodziewając się, że jest to miejsce, w którym zjem naprawdę dobrze, udałam się już w kilka dni po otwarciu, by godnie zaspokoić mój głód 🙂Restauracja znajduje się w wolnostojącym budynku 🏠 z dość sporym parkingiem. Po wejściu możemy udać się na lewo do bardziej kameralnej sali urządzonej w ciemniejszej tonacji, lub do tej na prawo, jaśniejszej znajdującej się bliżej centrum dowodzenia👨🏼🍳Oba pomieszczenia są gustownie urządzone😍w pięknej kolorystyce, a dodatkowego uroku dodają drewniane belki.
Teraz przejdę do tego, co miałam okazję zjeść. Menu📋jest tak ułożone, że chciałabym móc spróbować wszystkiego od razu 🤤To był trudny wybór… skończyło się na jednej przystawce i daniu głównym, obie pozycje były bardzo syte, dlatego na deser już niestety nie miałam, miejsca… Jako amuse bouche dostałam konfitowany boczek🥓z majonezem wasabi, musem z jabłek🍏i marynowanymi grzybkami. Ależ w tym plasterku boczku było smaku, super doprawiony.
Na przystawkę wybrałam „Wątróbkę drobiową🐔z porto z boczniakami, świeżym majerankiem i pieczywem” (20 zł) Tak delikatnej i rozpływającej się w ustach wątróbki dawno nie jadłam, a sos z porto na kościach cielęcych w którym była skąpana był wybitnie przepyszny.
Boczniak mikołajkowy i pieczarki smażone na maśle cytrynowym dodały super aromatu i smaku. Pisząc teraz ten post, mam ochotę by ponownie ją zjeść! Zaraz, teraz, już!🤤Całe danie zjadłam wraz z sosem do ostatniej kropelki „wymiziając”😉go z talerza pysznym chlebkiem🍞z suszonymi pomidorami, który był dodatkiem do dania. No nie mogłam postąpić inaczej🤷🏼♀️
Na drugie danie zamówiłam rybę🐟 „Sandacza smażonego na maśle cytrynowym, puree z pietruszki, sałatka z kopru włoskiego i sosem kaparowym” (42 zł) Gdy postawiono przede mną to danie, moją uwagę przykuła czarna soczewica🌑której się w nim nie spodziewałam, i ta właśnie soczewica mnie smakowo rozpieściła! I nie skłamię, jak napiszę, że tak oryginalnie zrobionej soczewicy w życiu nie jadłam! 👍Kombinacja mnie mega zaskoczyła, ponieważ była z dodatkiem sezamu! Ależ on idealnie ją dokręcił! Coś wspaniałego! Uwielbiam takie zaskakujące smaczne niespodziewajki 😊
Oczywiście bohater dania, czyli sandacz, który przed trafieniem na patelnię z masłem leżakował w solance idealnie smakował i się płatkował, no i tak – miał chrupiącą skórkę. W daniu znalazły się także mule, wow! 🤗 Jak dobrze, że właśnie zaczął się sezon na szparagi, bo i one się tu pojawiły – te zielone🎋Całe danie spoił sos kaparowy na wywarze rybno-krewetkowym, w którym owe słone kapary idealnie odegrały swoją rolę… Do tego jeszcze anyżkowy koper włoski, urozmaicił całość o dodatkowy aromat i smak. Pod tym wszystkim ww. spoczywało aksamitne puree z pietruszki. I mimo, że może wydaję się, że za dużo się działo na talerzu – to smaki i faktury tak idealnie się przenikały, że cała ta kompozycja długo nie da mi o sobie zapomnieć💗A i jeszcze plus za koperek – taka aromatyczna wiosenna kropka nad „i” 💚
Także jeżeli się zastanawiacie, czy warto wybrać się do Rokietnicy – to tak – warto❗A ja szczerze BARDZO zazdroszczę jej mieszkańcom, że mają u siebie nie byle jaką restaurację. Dziękuję właścicielom za miłą gościnę i lampkę wina, którą wypiłam z najlepszymi życzeniami pod to nową kulinarną perełkę pod Poznaniem
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Mniam, OK!
szalu nie ma ,makaron niedogotowany talerze uszczerbione.
Oj, dawno mnie tam nie było, dziękuję za komentarz 🙂 Muszę pojawić się tam ponownie i zweryfikować opinię.