To nie pierwsza moja wizyta w La Baya, restauracji, w której można zjeść dania kuchni latynoamerykańskiej, przygotowywane przez rodowitych kucharzy.
Od otwarcia w grudniu zeszłego roku tamtejsze menu ciągle ewoluuje?, co sprawia, że nie tylko można tam się wybrać na stałe ulubione dania (uwielbiam ich ceviche❣️), ale i nowości.
Takie też tym razem wybrałam: na przystawkę taco w nowej odsłonie, a na drugie mięsną rozkosz ?
? TACO „DE RES” ?- wołowina brazylijska / marchew / ogórek / rzodkiewka / rozmaryn / kolendra / dip z awokado / salsa verde (15 pln)

Meksykański przekąska, czyli placek tortilli z mąki kukurydzianej, tutaj miałam z konkretnym mięsnym nadzieniem: kawałkami bardzo dobrze ?przyprawionej brazylijskiej wołowiny oraz takimi dodatkami, jak marchewka, cukinia, ogórek, rzodkiewka, dip z awokado i salsa verde. Oczywiście przed zjedzeniem owe nadzienie obowiązkowo skropiłam limonką. Wspominam o tym??♀️, ponieważ z tego co wiem, niektórzy goście zostawiają limonkę?na talerzu w nienaruszonym stanie, a ona aż się prosi by ją użyć i „podbić” oraz orzeźwić smak dania.
Po zaostrzeniu smaku, przyszedł czas na konkretne danie:
? „ANTICUCHO DE LOMO”?- wołowina argentyńska / sałatka z kaktusa, czerwonej cebuli i pomidora / dressing chimichurri / frytki z manioku / dip czosnkowy” (74 zł)

Wołowina w tym daniu jest w postaci szaszłyków. Mięso rozpływało się w ustach?Zamówiłam poziom wysmażenia medium rare i taki dostałam. Wspaniała jakość i smak. Dressing chimichurri był tutaj idealnym dodatkiem.
Bardzo byłam ciekawa sałatki z kaktusa? – mięsistych liści opuncji (nopal). Była lekka i orzeźwiająca. Poprosiłam o dodanie do niej pikantnej papryczki ??Musicie sami spróbować tego oryginalnego specjału.
Frytki?z manioku o złotym kolorze były chrupiące, smakowały wyborne z czosnkowym dipem?(Po raz pierwszy miałam okazję jeść takie, na oficjalnym otwarciu La Baya?) Zdecydowanie wolę maniok w takiej postaci, niż gotowany (będąc w zeszłym roku w Wietnamie, często-gęsto byłam takim częstowana – nudny ?) Tutaj się działo, bo miło chrupało ?
La Baya idzie do przodu! ?Już zaraz ruszają z lunchami, za niedługo z „wynosami”?ma się też pojawić menu dla dzieci oraz jeszcze więcej nowych dań ?A wczoraj ogłosili, że do latynoskiej męskiej ekipy??: Szefa Kuchni Pedro Salazar oraz Miguel Silva Luis Alfredo Roldán-AponteGuillermo Velez dołączyła kobieta – meksykanka Rebeca. Dzieje się ?
