czwartek, 28 marca, 2024

62 Bar & Restaurant – Pierwsza Kolacja Degustacyjna

Najnowsze

Jak dobrze było wyjść na legalu do lokalu. To się zadziało w czwartek 27 maja, gdzie po ponad półrocznym lockdownie dla gastromomii, w 62 Bar & Restaurant odbyła się Pierwsza Kolacja Degustacyjna.

Menu zostało przygotowane przez Szefa Kuchni Jarka Kina, a wina do dań sparował sommelier Jacek Kulza. Muzycznym akcentem umilającym konsumpcję były dźwięki saksofonu, na którym grał Tomek Rassek.

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

 

Na cały set degustacyjny składały się 4 pozycje wraz z amuse bouche, intermezzo i jak na porządną kolację degustacyjną przystało – słodkim mini akcentem na sam koniec czyli petit four.

 

Zaczęliśmy od amuse bouche, którym była pyra z gzikiem w postaci małej rurki z ciasta Brick zwieńczonej kwiatkiem czosnku,

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

oraz setem pieczywa z dwoma rodzajami masła

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

Potem przeszliśmy do mięsnej przystawki

TATAR Z SEZONOWANEGO ROSTBEFU
kompresowany pomidor, kawior z taszy, kapary z kwiatu szczypiorku

Tatar w połączeniu z pomidorem to dosyć oryginalny sposób podania. Zaciekawił mnie kawior z taszy. Jak się okazuje jest to barwiona (lub może być niebarwiona) ikra taszy (zając morski) sprzedawana jako imitacja kawioru. Super było dodanie oliwy z chorizo, która podbiła delikatną całość.

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

Następnie naszymi talerzami zawładnęły szparagi, wszakże był na nie sezon w pełni.

SZPARAGI BIAŁE/ZIELONE
maślana glazura, piana z sera bursztyn, oliwa szczypiorkowa, ziołowy crunch

Podane na ciepło, pokrojone, skąpane w pysznym sosie, którego aż chciało się zjeść do ostatniej kropli. Marzyłam wtedy o łyżce pod ręką, by móc jak najmniej go zostawić.

Byli też tacy, co przechylali miskę wprost do ust (pozdrawiam Sandrę, moją towarzyszkę przy stole ;P)

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

INTERMEZZO
Sorbet truskawkowy, rabarbar w likierze maraschino, tymianek

Muszę się przyznać, że zawsze czekam przy takich kolacjach na intermezzo. To skradło moje kubki smakowe na 100% Truskawkowa zimna chmurka na powierzchni jędrnego, drobno pokrojonego rabarbaru z nutką gorzko-słodkiego włoskiego likieru o migdałowym aromacie, produkowanego z wiśni maraski.

FILET Z KACZKI SMAŻONY NA KOŚCI
Gratin z buraków, zimniaków i selera; sos z kaczki, konfitura z czerwonej kapusty

Pieczona na kości nie traci na soczystości 😊

Soczysta delikatna różowa pierś z żeńskiej kaczki Pekin z przysmażoną złocistą skórką – ależ to był rozpływający się w ustach kawałek mięsa! Do tego okrągły krokiet wypełniony konfiturą z czerwonej kapusty oprószony pudrem z buraka oraz pięknie dopełniające wizualny efekt talerza bordowe gratin i sos własny.

62 Bar & Restaurant – pierwsza Kolacja Degustacyjna

SERNIK Z OWCZEGO TWAROGU
Czarny czosnek, kruszona beza z popiołem, krem cytrynowy, żelka kawowa
Deser z tych, kiedy myślisz, żeby nigdy się nie kończył. Niepotrzebnie obwiałam się w nim owczego twarogu – ten specyficzny posmak, mało trafiający w me kubki smakowe – nie był wyczuwalny. Akcent esencji z espresso w środku masy serowej z pudrem z jałowca i kremu cytrynowego pod „czarną” bezą był TOTALną petardą! Niezapomniane połączenie.

 

PETIT FOUR

babka poznańska, wędzona śliwka w białej czekoladzie, trufla  – z gorzka czekolada i palone kakao

Poznański akcent w postaci mini babki mnie rozczulił. Śliwka w czekoladzie była specjalnie przez nich wędzona, nie kupna 😉 Brawo za tą kombinację.

 

Miło było ponownie zawitać do 62 Bar & Restaurant. Tym bardziej po tak długiej przerwie.

Powyższe dania są jeszcze dostępne w karcie, bowiem właśnie ta kolacja była zapowiedzią regularnego menu.

Samo miejsce jest warte odwiedzenia nie tylko dla jedzenia. Można napić się także niezłych autorskich koktajli skomponowanych przez Szefa Baru Oskara Brożynę.

Restauracja serwuje także lunche w godz. od 12:00 do 15:00 od wtorku do piątku.

62 Bar & Restaurant, to pięknie urządzona sala z otwartą kuchnią na 3 piętrze, z obszernym tarasem. Może zaskoczyć to, że do pomieszczenia wchodzi się prosto z windy. Co ważne dla zmotoryzowanych, jest możliwość bezproblemowego zaparkowania samochodu, czy Harleya 😉 Ponieważ w tym samym budynku na parterze znajduje się salon Harleya-Davidson’a.

Jeżeli lubicie dobrze zjeść, próbując kilku „mini” dań w jeden wieczór jak i miło spędzić czas, to kolacje degustacyjne u nich są organizowane dosyć często. A jeżeli jesteście miłośnikami jazzu – w każdy weekend można posłuchać muzyki na żywo.

Obserwujcie na bieżąco ich facebooka

Adres: Poznań, św. Michała 62 – mapka



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here

803FaniLubię
5,011ObserwującyObserwuj

Wydarzenia